NIEPOKÓJ WIDZA
Zaraz zacznie opowiadać czymś, co poruszyło ją do głębi. Nie ma przy sobie żadnych notatek. Kamery poszły w ruch Tatiana Tess znalazła się sam na sam z milionową widownią. Przypadek, wydawałoby się, z punktu widzenia specyfiki telewizyjnej, idealny.Ale dlaczego widz nie może nawiązać kontaktu z kobietą z ekranu? Dlaczego to, co mówi Tatiana Tess — samo w sobie interesujące — nie dociera do niego, nie zaciekawia go?W pierwszej chwili niepokój widza budzi to, że słowa z ust Tatiany Tess padają zbyt szybko, zdania są zbyt okrągłe. Następnie dostrzega wyraźną literacie ość jej relacji. Później dostrzega, że Tatiana Tess podczas swego występu nie patrzy w obiektyw i mówi jak gdyby w przestrzeń, do nikogo nie adresując swych słów. Nie widzi się jej oczu…